czwartek, 21 listopada 2013

Rozdział 16


Z perspektywy Olka.

     Korespondując wesoło z Alą, przez gadu-gadu, które miałem w komórce, wciąż zastanawiałem się w jaki sposób odegrać się Amelii, za tą ostatnią akcję. Cały czas miałem przez oczami, jak te piękne dziewczyny, śmiały się widząc mnie zupełnie nagiego przed domem. Od tamtej chwili obiecałem sobie, że zemszczę się na siostrze w taki sposób, że popamięta mnie na długo. Obojętne mi to było, czy w jakiś brutalny sposób, czy też nie. Wiedziałem doskonale, że więcej taka okazja, się może prędko nie nadarzyć. Matki nie ma, więc teraz mam pole do popisu! Udowodnię smarkuli, że ze mną lepiej nie zadzierać! 
Zastanawiając się głęboko nad tą sprawą, próbowałem wymyślić, jakiś chytry i zawistny plan, jednak każdy mój pomysł, okazał się porażką. Nagle, usłyszałem jakieś odgłosy, dochodzące z dołu. Zdziwiłem się, ponieważ, byłem pewny, że sam jestem w domu. Chwilę potem, usłyszałem jakiś dziwny odgłos na schodach... tak jakby się ktoś potknął, a za chwilę znowu śmiechy. Oczywiście poznałem po głosie, że jeden z tych śmiechów należał do Ami. Wszędzie mógłbym rozpoznać ten głośny, dziecinny rechot! 
Chwilę potem, usłyszałem, jak głosy oddalają się do pokoju Ami. Bez zastanowienia, odpisałem krótko, Ali: ''Kochanie, muszę spadać. Mam coś do załatwienia. Papa :*'', po czym rzuciłem komórkę, na łóżko i wolno podreptałem w kierunku korytarza. Zauważyłem, że drzwi do pokoju siostry, były uchylone, co mnie bardzo ucieszyło. Wiedziałem, że nie będę miał przeszkód, abym mógł spokojnie podsłuchiwać.
- Dobra koniec tych żartów, opowiadaj jak było! - rozkazała Oliwia.
- Co ja mam ci powiedzieć, Oliwia?! Jak już się zapewne domyślasz, było wspaniale! 
Po tych słowach, starałem się, dojrzeć przez tą malutką szparkę w drzwiach, twarze dziewczyn. Zdążyłem zauważyć, tylko uśmiechniętą twarz Ami... po czym wszystko schowałem głowę, za ścianą, ponieważ Oliwia, miała zamiar spojrzeć w tę stronę. Na szczęście nie zauważyła mnie! Więc, spokojnie podsłuchiwałem dalej.
- Ale więcej szczegółów, dziewczyno!
- No więc... byłyśmy w takim wspaniałym miejscu, które jest za szkołą! Nigdy wcześniej nie miałam, o tym miejscu pojęcia... Oli, ja dawno nie byłam tak szczęśliwa [...] Nigdy nikogo tak nie pokochałam jak Jego!
- Adrian jest niesamowity! Nie dość, że jest przepiękny to jeszcze ma taki zajebisty charakter. Jeszcze nikogo nie spotkałam, aż tak fajnego! - dodała Ami.
Słowa mojej siostry, zbytnio mnie nie zainteresowały. Byłem tylko nieco zdziwiony, ponieważ, nigdy bym nie uwierzył, że jakiś chłopak, umówił by się z kimś takim jak ona! Jednak i tak byłem zadowolony, że wpadłem na jakiś trop.
- Bardzo się cieszę, Ami! Ty też masz prawo do szczęścia, jak każdy! I cieszę się, znalazłaś te szczęście - powiedziała Oliwia.
- Ja też. Wiesz, była taka akcja, że kiedy wchodziliśmy po tych schodach, o mało a też bym się przewróciła... na szczęście Adrian, mnie przytrzymał [...]
Nie słuchając już gadaniny Ami, nagle wpadł mi do głowy diabelski plan. Byłem przekonany, że to będzie najlepsza zemsta, jakiej świat nie widział. Ami, pożałuje wszystkiego, co dotychczas się działo pomiędzy nami! Teraz, kiedy miałem już mój plan w głowie, wiedziałem jak zniszczyć życie siostrze...








___________________________________________________

Kolejny rozdział gotowy!
Przepraszam, ostatnio miałam ciężki czas
i nie mogłam zbytnio skupić się na opowiadaniu.
Jednak to już minęło, na szczęście. :)
Ciekawi co będzie dalej?
Komentujcie.

 

7 komentarzy:

  1. Dopiero dzisiaj udało mi się nadrobić zaległości z czytaniem Twojego opowiadania. Ciekawa jestem co Olek wymyślił, żeby zemścić się na siostrze, mam nadzieję że to nie będzie nic strasznego :D
    I u mnie pojawił się nowy rozdział ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa co Olek wymyśli fajny blog i wygląd

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ! Masz fajny charakter pisma. Zapraszam również do siebie. Dopiero zaczynam ale warto żebyś zajrzała. :) http://dupodajnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że wszystko ci się ułożyło :)
    Świetny pomysł na pisanie z perspektywy Olka :D Szkoda, że nie mogą dojść do ładu z Amelią :( Mam nadzieję, że jakoś uda im się pogodzić ^^ Tymczasem zastanawiam się, co szykuje Olek... W każdym razie, biedna Amelia, jej "wspaniały" brat nieźle uprzykrzy jej życie :((
    Pozdrawiam serdecznie, Herezja :**

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne to było . Mam nadzieje że dojda do porozumienia .
    http://cukki-cukkii.blogspot.com/
    ZAPRASZAM DO MNIE ---------- NOWA NOTKA warto zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział dzięki za odwiedziny i pozostawiony komentarz. :3 oraz zapraszam ponownie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda tylko że krótki ;c
    ale czekam nn i zapraszam do mnie :)
    http://zauroczenie-to-poczatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń